Kierujący, który został ujęty przez policję z Piaseczna po nocnej gonitwie, miał we krwi ponad 0.5 promila alkoholu. Mężczyzna w wieku 18 lat podjął próbę zgubienia ścigających go funkcjonariuszy, ignorując równocześnie sygnały do zatrzymania, co niewątpliwie naraziło na ryzyko nie tylko jego samemu, ale także pasażerom oraz osobom trzecim. Po tym incydencie mężczyzna spędził noc w policyjnej celi i został później oskarżony.

21 marca 2024 roku, w czwartkowy wieczór, patrol z referatu patrolowo-interwencyjnego podczas obserwacji targowiska miejskiego w Piasecznie zauważył szarego volkswagena. Kierujący pojazdem wykonywał kontrolowane poślizgi, co skutkowało głośnym piszczeniem opon. Funkcjonariusze postanowili przerwać to widowisko, jednak kierowca nie zamierzał się poddać kontroli. Ignorując sygnały do zatrzymania, przyspieszył, co zapoczątkowało kilkunastokilometrowy pościg ulicami Piaseczna w stronę Zalesia Górnego.

Podczas pościgu kierujący volkswagenem popełniał serie wykroczeń. Nie reagował na czerwone światła, ignorował znaki „STOP” i przekraczał podwójne ciągłe linie. Zagrażał również pieszym przechodzącym przez chodniki czy zbliżającym się do przejść dla pieszych. Jechał niewzruszenie, nie zważając na ryzyko, które stanowił dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Wydawało się, że jego jedynym celem była ucieczka przed policją.

W końcu jednak, dzięki efektywnej współpracy i komunikacji między funkcjonariuszami na patrolu oraz oficerem dyżurnym, udało się zablokować drogę uciekinierowi i przerwać jego szaloną podróż. Po zatrzymaniu okazało się, że mężczyzna jest nietrzeźwy – alkomat wykazał ponad pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W samochodzie, obok 18-latka, znajdowały się jeszcze trzy osoby. Pijany kierowca został umieszczony w policyjnej celi, a jego pojazd odholowano na policyjny parking depozytowy.

Dzień po incydencie 18-latek usłyszał zarzuty. Prokurator uznał, że należy zastosować wobec niego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru. Niebawem mężczyzna stanie przed sądem, gdzie odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu, niezatrzymanie do kontroli drogowej oraz szereg innych wykroczeń, które popełnił podczas ucieczki. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Postępowanie jest monitorowane przez Prokuraturę Rejonową w Piasecznie.