Wdzięczna matka chłopca, który zgubił się w lesie, umieszcza nadzwyczajne podziękowania dla policjantów z Wesołej. Wyraża swoje uznanie dla ich profesjonalizmu, uprzejmości i troski pokazanej podczas całego incydentu. Jej słowa stanowią dowód na to, że tak ogromna sprawność i empatia funkcjonariuszy przekładają się na ponadprzeciętne poczucie bezpieczeństwa wśród obywateli.
Matka nastolatka, który zgubił się podczas rowerowej wycieczki po lesie, pragnie publicznie podkreślić swój szacunek dla pracy policjantów z komisariatu w Wesołej. Szczególną wdzięczność wyraża wobec sierżanta sztabowego Łukasza Zawadowicza, młodszego aspiranta Tomasza Piekarza oraz aspiranta sztabowego Michała Krzyśpiaka za ich profesjonalizm i skuteczną interwencję.
Dzień 23 października o godzinie 18:00 zapisał się w jej pamięci jako moment ogromnego strachu, gdy dowiedziała się, że jej 13-letni syn zaginął, zgubiwszy się w lesie podczas wycieczki rowerowej. Chociaż początkowo miała z nim kontakt telefoniczny, to w pewnym momencie łączność z siecią została przerwana, a nawigacja przestała działać. Wszystko to działo się podczas zapadającego zmroku i coraz niższej temperatury.
Jednakże, aspirant sztabowy Michał Krzyśpiak, który przyjął zgłoszenie o zaginionym chłopcu, okazał się niezwykle pomocny i cierpliwy. Jego doświadczenie i rozwaga były odczuwalne podczas całego zdarzenia. Po otrzymaniu informacji, że chłopiec znajduje się gdzieś w okolicy Rezerwatu Mosty Kalińskie, około 15 km od domu, policjanci bezzwłocznie postanowili go odszukać. Wybrali samochód z napędem na 4 koła i wyruszyli na poszukiwania, które okazały się wyzwaniem ze względu na trudny teren leśny, gęstą mgłę i wadliwą nawigację.
Na koniec jednak policjanci odnaleźli zgubionego chłopaka – przemoczonego i przestraszonego. Jeden z policjantów – Pan Tomasz Piekarz – poprowadził rower chłopca przez las, oświetlając sobie drogę latarką. Wszystko to działo się w trudnych warunkach, przez gęste błoto. Ostatecznie około godziny 20:00 matka z synem mogli wrócić do domu dzięki przybyciu męża na miejsce.
Podsumowując, matka ocenia działania policjantów jako wyjątkowe. Wszystkie podjęte przez nich decyzje były słuszne, a ich postawa – pełna uprzejmości i troski. Dla jej syna stali się wzorem do naśladowania. Tacy funkcjonariusze są dla niej najlepszym obliczem Polskiej Policji, zapewniającym poczucie bezpieczeństwa.