Służba, która stała się symbolem odwagi
W grudniu 1991 roku Artur Kostrowski rozpoczął pracę w policji. Po ukończeniu szkolenia podstawowego dołączył do zespołu Pogotowia Policyjnego i Patrolowania w Kobyłce, stanowiąc część Komisariatu podlegającego Komendzie w Wołominie. Kolejne lata służby przyniosły mu uznanie: był znany z zaangażowania i skuteczności, co przekładało się na wyróżnienia i nagrody. Kostrowski stał się policjantem, na którego lokalna społeczność mogła liczyć w codziennej trosce o bezpieczeństwo.
Przełomowa noc – dramat w Kobyłce
17 grudnia 1994 roku to data, którą mieszkańcy miasta wciąż wspominają z żalem. W trakcie nocnego patrolu, około godziny 4:40, policyjny radiowóz z Kostrowskim na pokładzie podjął pościg za bmw 525. Kierowca samochodu ignorował polecenia i próbował zbiec ulicami Kobyłki. Po zatrzymaniu pojazdu sytuacja przybrała nieoczekiwany obrót: dwóch mężczyzn otworzyło ogień do policjantów. Artur Kostrowski został poważnie ranny w głowę. Mimo wysiłków lekarzy, nie udało się go uratować – zmarł tego samego dnia w szpitalu MSW. Sprawcy uciekli, porzucając skradziony w Kaliszu samochód. Ich schwytanie stało się jednym z priorytetów policji w regionie.
Pośmiertne uznanie i pamięć społeczności
Po śmierci Kostrowski został awansowany na stopień sierżanta. Jego zaangażowanie i poświęcenie szybko zostały docenione nie tylko w służbie, ale również przez mieszkańców Kobyłki i powiatu wołomińskiego. Przez kolejne lata imię zamordowanego policjanta było przywoływane podczas policyjnych uroczystości i spotkań z mieszkańcami.
Wyjątkowe inicjatywy upamiętniające
W dwudziestą rocznicę tragicznych wydarzeń, 17 grudnia 2014 roku, społeczność w Kobyłce zorganizowała uroczystości, które na długo zapadły w pamięć mieszkańców. Dzień rozpoczął się od mszy świętej w Bazylice Świętej Trójcy, gdzie licznie zgromadzili się funkcjonariusze, rodzina i lokalni mieszkańcy. Następnie odbyło się uroczyste odsłonięcie tablicy pamiątkowej na froncie budynku miejscowego Komisariatu Policji. Tablica stała się miejscem refleksji i wyrazem szacunku dla pracy policjantów, którzy ryzykują życiem dla innych.
Trwałe ślady w przestrzeni miasta
Listopad 2019 roku przyniósł kolejne ważne wydarzenie. Przedstawiciele środowiska policyjnego oraz mieszkańcy zaapelowali do burmistrza o uhonorowanie sierżanta Kostrowskiego przez nadanie jednej z ulic jego imienia. Pomysł spotkał się z szerokim poparciem. Dla lokalnej społeczności to nie tylko symbol pamięci, ale także wyraźny sygnał, jak ważne są wartości, które Kostrowski reprezentował – oddanie i gotowość niesienia pomocy.
Dlaczego warto pamiętać?
Historia Artura Kostrowskiego to więcej niż tragiczne zdarzenie sprzed lat. To opowieść o człowieku, który stał się wzorem dla kolejnych pokoleń policjantów oraz mieszkańców miasta. Dziś jego nazwisko przypomina, że bezpieczeństwo to wspólna sprawa, a za każdym mundurem stoi konkretna osoba – gotowa poświęcić życie dla innych. Miejskie inicjatywy upamiętniające pokazują, że pamięć o lokalnych bohaterach buduje wspólnotę i daje przykład, jak ważne jest docenianie tych, którzy służą dla dobra wszystkich.
Źródło: KPP w Wołominie
