W jednym z mieszkań lokalizowanych na terenie warszawskiego Ursusa doszło do makabrycznej sytuacji, gdzie odkryto ciała czterech osób. Ofiarami tej niewyobrażalnej tragedii okazały się dwie kobiety oraz dwóch mężczyzn, którzy według niepotwierdzonych jeszcze informacji wydają się być członkami tej samej rodziny.
Zadysponowanie służb do tego tragicznego zdarzenia nastąpiło w niedzielę o godzinie 10. Interwencja miała miejsce w budynku mieszkalnym usytuowanym przy ulicy Koronacyjnej w stolicy Polski, Warszawie. To tam odkryto zmarłe ciała czterech osób.
Starszy kapitan Wojciech Kapczyński, będący częścią zespołu prasowego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie, podczas rozmowy z „Faktem” potwierdził, że ich jednostka była zaangażowana w otwarcie mieszkania, wysyłając na miejsce dwa zastępy.
Sprawa jest obecnie pod ścisłym nadzorem Prokuratury, która prowadzi śledztwo w tej kwestii. Według wstępnych informacji, wynika że trzy osoby zostały zamordowane, a czwarta zdecydowała się na samobójstwo.
Prokurator Szymon Banna, pełniący rolę rzecznika Prokuratury Okręgowej w Warszawie, podczas rozmowy przekazał do publicznej wiadomości, że wszystkie cztery ofiary były osobami dorosłymi – dwóch mężczyzn i dwóch kobiet.