W jednostce policji na Bemowie, funkcjonariusze zatrzymali 35-letnią kobietę z Targówka, podejrzaną o przestępstwo kradzieży kosztującej jej pracodawców blisko 150 tysięcy zł. Kobieta, która zarobkowo zajmowała się opieką nad dziećmi, w ciągu kilku ostatnich miesięcy miała miszczepać z domu swoich pracodawców biżuterię, kosmetyki oraz inne cenne przedmioty. Po zatrzymaniu, podejrzaną obarczono dwoma zarzutami kradzieży, za które grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Zgłoszenie o możliwej kradzieży do komisariatu na Bemowie wpłynęło od jednej z ofiar, która podejrzewała swoją opiekunkę do dziecka o „zniknięcie” kosztownej bransoletki. Policjanci dzięki szybkim działaniom ustalili tożsamość i miejsce zamieszkania domniemanej złodziejki. 35-letnia opiekunka została zatrzymana, a podczas przeszukania jej mieszkania odnaleziono wcześniej zgłoszoną jako zaginioną bransoletkę.
W miarę postępu śledztwa, wyszło na jaw, że wśród skradzionych przez kobietę rzeczy były nie tylko kosztowne dodatki, ale także markowe ubrania i kosmetyki. Część z nich udało się odzyskać. Wszystkie skradzione przedmioty, według szacunków właścicieli, osiągały wartość niemalże 150 tysięcy zł.
Funkcjonariusze odkryli również inny aspekt działalności opiekunki. Złodziejka oferowała skradzione przedmioty na aukcjach internetowych. Robiła zdjęcia cennym rzeczom telefonem i przesyłała je potencjalnym nabywcom. Kiedy nie znajdowała chętnych na zakup, pozostawiała rzeczy na swoim miejscu w domu pracodawców.
Po zebraniu dowodów, podejrzana 35-latka usłyszała dwa zarzuty kradzieży dokonanych w ostatnich miesiącach. Na mocy decyzji prokuratora, została objęta dozorem policyjnym z zakazem kontaktowania się z pokrzywdzonymi. Za swoje czyny może zostać ukarana karą do 5 lat pozbawienia wolności.