Stała i skrupulatna praca policjantów z otwockiej komendy spotkała się z sukcesem, gdy udało im się schwytać 36-letniego mężczyznę, który był mieszkańcem Otwocka, za kradzież dokonaną z wielką bezczelnością i włamaniem się. Dodatkowo, mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary czterech lat więzienia. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Otwocku, został on umieszczony na trzy miesiące w areszcie.
Śledczy z otwockiej jednostki policji od jakiegoś czasu byli zaangażowani w proces aresztowania tego 36-latka. Zadanie to było skomplikowane, biorąc pod uwagę fakt, że podejrzany ukrywał się przed prawem, będąc jednocześnie obciążonym karą czterech lat więzienia. Ale to tylko część problemu – funkcjonariusze ustalili też, że mężczyzna jest sprawcą zarówno bezczelnej kradzieży, jak i włamania, które miały miejsce na terenie Otwocka. Byli niezwykle zdeterminowani, aby schwytać złoczyńcę, wykorzystując tradycyjne metody pracy operacyjnej i nowoczesną technologię w celu zlokalizowania go.
Policja była świadoma przestępczej przeszłości 36-latka i możliwości, że może on próbować uciec, co wymagało starannego planowania akcji. Zdecydowano, że najlepszym momentem do aresztowania będzie jego pojawienie się na terenie Otwocka. I tak też się stało. W połowie grudnia, w jednym z mieszkań Otwocka, policjanci zatrzymali poszukiwanego mężczyznę, który był całkowicie zaskoczony „wizytą” funkcjonariuszy.
Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty – jeden dotyczący bezczelnej kradzieży, a drugi włamania. Będzie on odpowiadać za oba przestępstwa jako recydywista, co grozi mu karą do 15 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo musi odbyć czteroletni wyrok.
Prokuratura Rejonowa w Otwocku prowadzi śledztwo w tej sprawie. Po analizie zgromadzonych dowodów, wnioskowała do sądu o zastosowanie najbardziej surowych środków prewencyjnych wobec 36-latka – tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i skazał mężczyznę na trzymiesięczny areszt.