Na warszawskim Targówku doszło do incydentu, w wyniku którego aresztowano 26-letniego mężczyznę. Mężczyzna ten, będąc pod wpływem alkoholu, zaatakował kobietę wracającą do domu. Na szczęście, świadkowie zdarzenia interweniowali i zatrzymali agresora. Po zatrzymaniu, został on przewieziony do komisariatu policji na Targówku, gdzie okazało się, że ma prawie promil alkoholu we krwi. Sąd uznał, że osoba ta powinna spędzić najbliższe trzy miesiące w areszcie tymczasowym. Jeśli zostanie uznany winnym usiłowania rozboju, grozi mu kara od dwóch do piętnastu lat pozbawienia wolności.
Zdjęcie z miejsca zdarzenia ukazuje policjanta w mundurze i odblaskowej kamizelce z napisem POLICJA, prowadzącego aresztowanego mężczyznę. Policjant ma twarz zamaskowaną komputerowym filtrem. Napastnik, który jest ubrany w ciemną odzież, ma zakładane kajdanki na rękach trzymanych z tyłu. Część jego twarzy jest zakryta czarnym prostokątem. Na drugim zdjęciu widzimy, jak policjanci umieszczają zatrzymanego w radiowozie.
Kilka dni temu, po godzinie 21:00, patrol policji na Targówku otrzymał zgłoszenie o napadzie na kobietę na ulicy Chodeckiej. Na miejscu zdarzenia oprócz poszkodowanej kobiety byli też świadkowie, którzy udzielili jej pomocy i zatrzymali 26-letniego sprawcę. Kobieta opisała szczegółowo przebieg ataku, podkreślając, że została zaatakowana od tyłu i upadła na ziemię. Napastnik próbował siłą odebrać jej torebkę. Wszystko to działo się pod okiem świadków, którzy natychmiast interweniowali i zatrzymali mężczyznę do czasu przybycia policji.
Po przesłuchaniu poszkodowanej kobiety i świadków zdarzenia, zgromadzone materiały dowodowe zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Północ. Tam również 26-latek został doprowadzony na przesłuchanie. Sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na okres trzech miesięcy. Mężczyzna ten odpowie za usiłowanie rozboju, co w przypadku recydywy może skutkować wyższą karą.