Jedna z mieszkanek stolicy, mimo wstępnej fascynacji atrakcyjną internetową reklamą i przekonującymi rozmowami z pracownikiem firmy, nie dała się całkowicie zwieść fałszywym informacjom o potencjalnych zyskach. Chociaż kobieta miała na celu powiększenie swojego kapitału poprzez inwestycje w odnawialne źródła energii, niestety padła ofiarą oszustów, tracąc 450 złotych. Zdarzenie miało miejsce, gdy 54-latka przyszła odebrać resztę środków, a funkcjonariusze policji z dzielnicy Bielany zatrzymali ją podczas próby przeprowadzenia transakcji. Teraz kobieta musi stawić czoła zarzutowi oszustwa, za które grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności.
Szeroko dostępne media społecznościowe stanowią platformę do szybkiego rozpowszechniania różnorodnych informacji. Często spotyka się tam reklamy promujące atrakcyjne inwestycje, garnitury gotówki, zdjęcia znanych osób czy szczęśliwych ludzi, którzy rzekomo zdobyli znaczne bogactwo. Te treści mają na celu skłonić użytkowników mediów społecznościowych do zapoznania się z daną informacją i rozpoczęcia procesu inwestycyjnego. Niemniej jednak, należy podchodzić do takich treści z dużą dozą ostrożności. Za profesjonalnie przygotowaną ofertą mogą kryć się oszuści wykorzystujący różne techniki przestępcze.
Takie doświadczenie miała mieszkanka Żoliborza, która kilka dni temu natknęła się na reklamę dotyczącą możliwości pomnażania swoich oszczędności poprzez inwestowanie w odnawialne źródła energii. Kobieta, zaintrygowana informacjami zawartymi w reklamie, wypełniła formularz zgłoszeniowy i podała swój numer telefonu. Wkrótce skontaktował się z nią przedstawiciel platformy inwestycyjnej, który szczegółowo omówił działalność firmy. Przedstawiając możliwość szybkiego zwrotu z inwestycji, namówił kobietę na dokonanie pierwszej wpłaty za pomocą BLIK-a w wysokości 450 złotych. Po wpłaceniu pieniędzy, kobieta kontynuowała rozmowy z innymi „ekspertami”.
Zgodnie z ich instrukcjami, kobieta miała przygotować 28 500 złotych gotówki, które miała odebrać inna osoba. Oczywiście pieniądze te miały zostać zainwestowane w firmę i przynieść zysk w krótkim czasie. Kobieta jednak zorientowała się, że jest próba oszustwa, więc zgłosiła sprawę policji z Bielan.
Śledczy zatrzymali 54-latka podczas odbioru pieniędzy. Kobieta trafiła do aresztu, a potem usłyszała zarzuty oszustwa w komisariacie na Żoliborzu. Teraz grozi jej kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Ta historia pokazuje, jak łatwo można paść ofiarą manipulacji internetowych oszustów. Dlatego, korzystając z internetu lub telefonu w celu załatwiania spraw, warto zachować ostrożność i korzystać z zasady ograniczonego zaufania. Informacje o możliwości zdobycia dużego i szybkiego zysku dzięki inwestycjom powinny wywoływać naszą czujność. Na szczęście, tym razem pokrzywdzona nie straciła 28 500 złotych.
Czynności w tej sprawie są nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Żoliborz.