Policjanci zatrzymali 40-letniego mężczyznę, któremu postawiono zarzut kradzieży, włamania oraz kradzieży rozbójniczej. Złapano go na gorącym uczynku w kompleksie leśnym, niewiele czasu po popełnieniu przestępstwa. Wszystkie skradzione przedmioty zostały odzyskane. Sprawca nie jest pierwszy raz związany z tego typu przestępstwami, wcześniej był już karany. Biorąc pod uwagę powtórność, grozi mu kara do 15 lat więzienia.
Pod koniec listopada, w jednej z miejscowości gminy Góra Kalwaria doszło do serii kradzieży. Mężczyzna najpierw sforsował zamki i włamał się do kontenera znajdującego się na jednej z działek, skąd ukradł koła samochodowe i kable. Następnie przestępca wtargnął do letniskowego domku i zabrał stamtąd między innymi zegarek i wiertarkę. Na koniec napastnik zastraszył pokrzywdzonego używając gazu.
Chwilę po zgłoszeniu incydentu lokalni stróżowie prawa podjęli działania. Tylko parę minut po przestępstwie, na terenie zalesionym, zatrzymali podejrzanego wytypowanego przez nich mężczyznę. W wyniku interwencji odzyskali resztę skradzionych rzeczy. Następnie skupili się na zebraniu dowodów w tej sprawie. Ślady zbrodni oraz zgromadzone informacje jednoznacznie wskazywały, że sprawcą jest zatrzymany przez nich 40-latek, który już wcześniej odpowiadał za podobne czyny.
Na podstawie zgromadzonych dowodów zatrzymanemu postawiono zarzuty kradzieży, włamania i kradzieży rozbójniczej. Sąd Rejonowy w Piasecznie zadecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na okres 3 miesięcy. Ze względu na fakt, iż w przeszłości odbywał karę za podobne czyny, teraz odpowie w warunkach recydywy, co może skutkować karą do 15 lat pozbawienia wolności.