Fernanda Melchor, meksykańska pisarka, została wyróżniona najważniejszym laurkiem wśród reportażystów – 15. Nagrodą im. Ryszarda Kapuścińskiego. Jej odsłona rzeczywistości Meksyku, opisana w książce „To nie jest Miami”, przekonała jury do przyznania jej tego zaszczytu. Ceremonia wręczenia nagrody miała miejsce w Teatrze Studio w sobotni wieczór.
Publikacja Melchor ukazuje serię poruszających reportaży, które odsłaniają prawdziwe oblicze jej rodzinnego miasta Veracruz – miejsca naznaczonego przemocą, korupcją i skutkami działań narkotykowych gangów. W tych warunkach codziennie próbują przetrwać zwyczajni obywatele. Według Katarzyny Surmiak-Domańskiej, przewodniczącej jury, kamera nie jest w stanie oddać pełni tej złożonej rzeczywistości, a jedynie literatura potrafi to uczynić.
Zwyciężczyni nagrody otrzymała gratyfikację pieniężną w wysokości 100 000 złotych, natomiast tłumacz został wynagrodzony sumą 20 tysięcy złotych. Ponadto, autorzy pozostałych nominowanych książek: Marta Abramowicz („Irlandia wstaje z kolan”), Michał Książek („Atlas dziur i szczelin”), Bartosz Żurawiecki („Ojczyzna moralnie czysta. Początki HIV w Polsce”) oraz Ersin Karabulut („Kroniki ze Stambułu” tom 1, w przekładzie Ady Wapniarskiej), otrzymali po 10 tysięcy złotych, a tłumaczka – 5 tysięcy.
15. edycja Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego zgromadziła 145 zgłoszonych książek, spośród których 105 powstało w języku polskim, a 40 to były tłumaczenia. Zgłoszeń dokonało łącznie 38 wydawnictw. Jury przyznające nagrodę tworzyli: Katarzyna Surmiak-Domańska, Søren Gauger, Elżbieta Sawicka, Abel Murcia Soriano i Ludwika Włodek. Funkcję sekretarza jury pełniła Maria Krawczyk.
Nagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego jest inicjatywą Miejskiego Stołecznego Warszawy i jest współorganizowana przez redakcję Gazety Wyborczej.