Detektywi z Wawra doprowadzili do aresztowania 38-letniego mężczyzny, który jest podejrzany o serię włamań w ciągu ostatniego miesiąca. Przestępstwa dotyczyły przede wszystkim firm i lokali usługowych. Policja szacuje, że sumaryczne straty wynoszą około 50 tysięcy złotych. Mężczyzna usłyszał 11 zarzutów i jest podejrzany o działanie w stanie recydywy. Był już wcześniej poszukiwany i ma na swoim koncie niewykonaną karę 2 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności. Na podstawie nakazu, podejrzany został umieszczony w areszcie śledczym.
Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego komisariatu na ul.Mrówczej prowadzili intensywne dochodzenie, dokładnie analizując zgłoszenia o kradzieżach z włamaniem do różnych firm i zakładów usługowych. Dzięki temu, korzystając z szerokiej wiedzy operacyjnej, zgromadzonym dowodom oraz uzyskanym informacjom, udało im się wytypować podejrzanego. Okazał się nim być poszukiwany 38-letni mężczyzna, który wcześniej był karany za przestępstwa przeciwko mieniu. Unikał kontaktu z policją, często zmieniał miejsce pobytu, co utrudniało jego zatrzymanie.
38-latek specjalizował się w włamaniach do lokali usługowych i firm, gdzie spodziewał się szybko zdobyć gotówkę. W ciągu miesiąca przeprowadził kilkanaście takich operacji, choć nie zawsze udawało mu się coś ukraść – czasami zostawał spłoszony i uciekał bez łupu. W jednym przypadku doszło do kradzieży. Straty wynikające z jego działań szacowane są na około 50 tysięcy złotych.
Materiał dowodowy pozwolił na sformułowanie 11 zarzutów wobec mężczyzny, niektóre z nich dotyczą przestępstw popełnionych ciągłym czynem. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów i dobrowolnie zgodził się na karę dwóch i pół roku więzienia.
Na podstawie nakazu doprowadzenia, mężczyzna został umieszczony w areszcie śledczym. Obecnie nad sprawą czuwa Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe.