Policja dokonała spektakularnego odkrycia w komórce lokatorskiej na ulicy Skarbka z Gór w Warszawie. Funkcjonariusze stołecznej jednostki policji odpowiedzialnej za zwalczanie przestępczości pseudokibiców znaleźli tam dwadzieścia osiem kilogramów różnych narkotyków, których wartość inwestygatorzy szacują na około milion i pół złotych. Mieszkaniec, którego działalnością interesowała się policja, to 34-letni mężczyzna. W Prokuraturze Rejonowej Warszawa Praga Północ usłyszał już zarzuty dotyczące wprowadzania do obrotu znacznej ilości narkotyków. Sąd zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu. Mężczyzna ryzykuje karę od dwóch do dwunastu lat pozbawienia wolności.
Informacje o możliwości przechowywania narkotyków w jednym z mieszkań na terenie warszawskiej Białołęki wpłynęły do Wydziału do spraw Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców Komendy Stołecznej Policji. Po otrzymaniu tych doniesień, funkcjonariusze udali się w rejon ulicy Skarbka z Gór. Tam zauważyli mężczyznę, który wkroczył na teren jednego z osiedli i skierował się do piwnicy. Kiedy mężczyzna opuszczał budynek, policjanci podjęli decyzję o wylegitymowaniu go. Mimo stawiania oporu, został on zatrzymany za pomocą chwytów obezwładniających.
Przeszukując komórkę lokatorską należącą do zatrzymanego 34-latka, policjanci odnaleźli duże ilości różnych środków odurzających. Wśród nich znajdowało się prawie trzy kilogramy marihuany, sześćdziesiąt pięć gramów haszyszu oraz substancje psychotropowe: ponad dwadzieścia dwa kilogramy mefedronu, prawie jeden i pół kilograma tabletek MDMA oraz prawie trzydzieści siedem gramów ketaminy. Łączna waga narkotyków przekroczyła dwadzieścia osiem kilogramów, a ich wartość została oceniona na milion i pół złotych.
Zatrzymany 34-latek jest związany ze środowiskiem pseudokibiców jednego z warszawskich klubów. Mężczyźnie wcześniej postawiono zarzuty dotyczące przestępstw narkotykowych oraz rozbój. W związku z nowymi oskarżeniami dotyczącymi wprowadzania do obrotu dużej ilości narkotyków i substancji psychotropowych, został on tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu kara od dwóch do dwunastu lat pozbawienia wolności.