Władze policyjne z Pragi Północ w Warszawie niedawno zatrzymały mężczyznę w wieku 50 lat, który jest podejrzewany o okrutne zaatakowanie swojej towarzyszki życia i spowodowanie u niej poważnego uszkodzenia ciała. Pomimo podjętych prób udzielenia pomocy, kobieta zmarła w szpitalu. Śledztwo w tej sprawie rozpoczęła lokalna Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga Północ. Prokurator odpowiedzialny za tę sprawę złożył wniosek do sądu o aresztowanie 50-latka. Jeżeli zostanie stwierdzone, że ten mężczyzna jest winny spowodowania poważnej szkody dla zdrowia swojej 42-letniej partnerki, która skutkowała jej śmiercią, może mu grozić kara dożywotniego pozbawienia wolności. W najbliższym czasie, przez kolejne trzy miesiące, będzie przebywał w areszcie.

Fotografia pokazuje policjanta w ciemnym uniformie z odblaskową opaską na lewym przedramieniu, wynoszącego z miejsca zatrzymania mężczyznę ubranego na czarno, który ma założone kajdanki. Kolejne ujęcie to zdjęcie, na którym ten sam policjant umieszcza zatrzymanego w policyjnym pojeździe.

Służby policyjne z Pragi Północ kontynuowały czynności w ramach śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Praga Północ odnośnie tragicznego zdarzenia, które doprowadziło do śmierci 42-letniej kobiety. Została ona przewieziona do jednego z warszawskich szpitali z licznymi obrażeniami kilka dni wcześniej. Niemniej jednak, pomimo wszelkich starań medycznych, nie udało się jej uratować.

W ramach tego śledztwa zatrzymano trzech mężczyzn, a jeden z nich usłyszał formalne zarzuty. Ten podejrzany był partnerem zmarłej. Sąd uwzględnił wniosek prokuratora i zadecydował, że ten mężczyzna będzie spędził najbliższe trzy miesiące w areszcie. Może mu grozić kara pozbawienia wolności na co najmniej 5 lat lub dożywocie.