Policjanci z wydziału kryminalnego warszawskiego Śródmieścia efektywnie pracowali nad sprawą brutalnego ataku na 17-letniego chłopaka, który miał miejsce w pobliżu wejścia do stacji metra Centrum Nauki Kopernik. Kilka godzin po incydencie zatrzymano trzy osoby związane z tym zdarzeniem. W wyniku zaangażowania funkcjonariuszy ze wszystkich działów kryminalnych komendy śródmiejskiej, dwóch mężczyzn w wieku 19 lat usłyszało zarzuty za nieudzielenie pomocy, niezawiadomienie o przestępstwie oraz poplecznictwo. Sąd postanowił aresztować ich na trzy miesiące. Natomiast 15-latka, która jest również związana ze sprawą, została umieszczona w placówce wychowawczej i może mieć postawione zarzuty jak dorosły.
Zdarzenie miało miejsce w ubiegłym tygodniu, w piątkowy wieczór około godziny 23:00 na Wybrzeżu Kościuszkowskim, gdzie znajduje się stacja metra Centrum Nauki Kopernik. Raporty sugerowały, że młody mężczyzna został brutalnie zaatakowany nożem i doznał poważnych obrażeń.
Szybka reakcja policji i służb ratowniczych pozwoliła na natychmiastowe dotarcie do miejsca zdarzenia, udzielenie pomocy poszkodowanemu oraz transport do szpitala. Ze względu na wagę incydentu, obszar został odgrodzony od osób niepowiązanych ze sprawą. Grupa dochodzeniowo-śledcza wraz z technikiem kryminalistyki przeprowadziła szczegółowe badania miejsca zdarzenia, co obejmowało zabezpieczenie dowodów oraz przesłuchanie świadków.
Wszyscy policjanci ze służby kryminalnej komendy śródmiejskiej zostali zaangażowani w działania mające na celu zatrzymanie podejrzanych. Wśród nich byli specjaliści z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu, pies tropiący oraz funkcjonariusze z Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego i Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu. Wszyscy pracowali intensywnie nad tą sprawą przez całą noc.
Już następnego dnia rano udało się zatrzymać trzech podejrzanych. Dziewczyna w wieku 15 lat została zatrzymana na warszawskim Ursynowie przez policjantów z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu. Dwóch 19-latków zostało zatrzymanych w powiecie wołomińskim. W mieszkaniu jednego z nich znaleziono nóż, który mógł zostać użyty do ataku. Śledztwo wykazało, że dzień wcześniej 15-latka mogła zaatakować nim 17-latka. Niestety, pomimo szybkiej reakcji i hospitalizacji, młody mężczyzna zmarł w poniedziałek.
Decyzją sądu 15-latka trafiła do placówki wychowawczej, gdzie prawdopodobnie będzie odpowiadała za swój czyn jak osoba dorosła. Dwaj 19-latkowie usłyszeli zarzuty za nieudzielenie pomocy, niezawiadomienie o przestępstwie oraz poplecznictwo. Na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ zostali tymczasowo aresztowani na okres trzech miesięcy.
Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ.