W Bielanach doszło do sytuacji, która mogła zakończyć się dramatem, jednak dzięki szybkiemu działaniu policji, wszystko skończyło się szczęśliwie. Wystarczył zaledwie moment nieuwagi, by zaginął trzylatek wraz z dziadkiem cierpiącym na demencję. Ich zaginięcie zgłoszono na policję, która natychmiast przystąpiła do akcji poszukiwawczej.
Natychmiastowa reakcja służb
Po otrzymaniu zgłoszenia, policjanci z brygady na Bielanach niezwłocznie rozpoczęli działania. Z powodu powagi sytuacji, do pomocy wezwany został przewodnik z psem tropiącym. Wykorzystano także zasoby miejskiego monitoringu, który miał pomóc w szybkim namierzeniu zaginionych.
Okoliczności zaginięcia
Wydarzenie miało miejsce, gdy starszy mężczyzna czekał na swoją żonę, by wspólnie wybrać się na spacer. Niestety, w wyniku postępującej demencji, postanowił pójść na spacer z wnukiem samodzielnie, co doprowadziło do ich zaginięcia. Niezwłocznie po ich zniknięciu, rodzina zawiadomiła policję, podkreślając delikatną sytuację zdrowotną seniora.
Wykorzystanie nowoczesnej technologii
Technologia okazała się kluczowa w tej akcji poszukiwawczej. Monitoring miejski dostarczył istotnych informacji, które pozwoliły na szybkie zlokalizowanie pary. Dzięki temu, zaledwie dwie godziny po zgłoszeniu, policjanci odnaleźli zarówno dziadka, jak i chłopca w bezpiecznym stanie.
Szczęśliwe zakończenie
Na szczęście, historia zakończyła się dobrze. Dzięki zaangażowaniu i sprawności działania służb, dziadek i wnuk zostali odnalezieni bezpiecznie, co przyniosło ulgę zaniepokojonej rodzinie. To wydarzenie przypomina o tym, jak ważne jest wsparcie technologii w działaniach ratunkowych oraz szybka reakcja służb w momentach krytycznych.
Źródło: facebook.com/komendastolecznapolicji
