Funkcjonariusze stołecznego Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą podczas przerwania nielegalnej działalności na jednym z terenów w powiecie nowodworskim, natknęli się na duże ilości krajanki tytoniowej. Zabezpieczono łącznie 920 kilogramów nielegalnego towaru. Za przechowywanie wyrobów akcyzowych bez należnych stempli, odpowiedzialność spadnie na 67-letniego właściciela terenu. Szacuje się, że wartość uszczuplonego podatku przekroczyła milion 207 tysięcy złotych, a podejrzany został objęty nadzorem policyjnym przez prokuratora.
Informacje o możliwości istnienia dużej ilości nieoznakowanej krajanki tytoniowej na obszarze jednej z posesji w powiecie nowodworskim, dotarły do policjantów z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Stołecznej Policji, którzy bezzwłocznie udali się w tamte okolice.
Po przybyciu na miejsce i wejściu na teren posesji, funkcjonariusze napotkali właściciela, który przyznał, iż w budynkach gospodarskich przechowuje tytoń bez odpowiednich opłat akcyzowych. Mężczyzna nie był pewny pochodzenia tytoniu, a na pytanie o powód przechowywania towaru odpowiedział, że zrobił to na rzecz nieznanych mu osób, które za tę przysługę wynagrodziły go finansowo.
Podczas przeszukiwania obiektów na terenie posesji, policjanci odnaleźli pięć kartonów pełnych krajanki tytoniowej. Wszystkie były oryginalnie zapakowane z naklejkami. Dodatkowo, znaleziono worek jutowy częściowo wypełniony tym samym towarem. Każdy z pięciu kartonów zawierał 150 kilogramów tytoniu. Kolejny, szósty karton, został odnaleziony w chlewni. Całość zabezpieczonych przez funkcjonariuszy nielegalnych produktów tytoniowych wyniosła w sumie 920 kilogramów, a ich wartość przekroczyła milion 207 tysięcy złotych.
Za nielegalne przechowywanie wyrobów akcyzowych bez należnych oznaczeń, zarzuty postawił Prokurator Rejonowy w Nowym Dworze Mazowieckim. Wobec 67-letniego mężczyzny zastosowano środek zapobiegawczy, którym jest policyjny dozór.