W czwartek, 18 grudnia, około godziny 2:00 nad ranem, patrol policyjny w mieście zauważył kierowcę Skody, który zachowywał się podejrzanie. Pomimo wydania sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierujący nie zatrzymał się, lecz zdecydował się na gwałtowną ucieczkę. Pościg zakończył się dramatycznie, gdy samochód uderzył w drzewo. Kierowca szybko opuścił wrak i zbiegł pieszo z miejsca wypadku, unikając bezpośredniej konfrontacji z policją.
Znaleziska w porzuconym pojeździe
Po dotarciu do rozbitej Skody, funkcjonariusze odkryli dokumenty, które jednoznacznie wskazywały na tożsamość kierowcy. Dzięki skutecznym działaniom, policjanci szybko zlokalizowali miejsce pobytu 34-letniego mężczyzny. Patrol udał się pod wskazany adres, gdzie oprócz poszukiwanego, zastali również jego 42-letniego znajomego. Wzrok funkcjonariuszy przyciągnął biały proszek obecny na blacie stołu, co stało się podstawą do dalszych działań.
Rewizja i jej efekty
Podczas przeszukania mieszkania należącego do starszego z mężczyzn, policjanci odkryli dwie elektroniczne wagi oraz woreczki strunowe z białą substancją. Wstępne testy potwierdziły obecność amfetaminy. 42-latek przyznał się do posiadania niedozwolonych substancji, co znacząco wpłynęło na jego sytuację prawną.
Skutki prawne dla obu mężczyzn
Młodszy z zatrzymanych, 34-latek, przeszedł test na zawartość alkoholu, który wykazał obecność ponad 1 promila w jego organizmie. Obaj mężczyźni trafili do aresztu. Kierowca odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, spowodowanie wypadku oraz nieposłuszeństwo wobec poleceń funkcjonariuszy. Z kolei 42-latek stanie przed sądem z zarzutami posiadania narkotyków. Sprawa toczy się pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Legionowie i ostateczne decyzje zostaną podjęte przed sądem.
Podsumowując, nocna akcja policji doprowadziła do zatrzymania dwóch mężczyzn, z których jeden uciekał pod wpływem alkoholu, a drugi posiadał nielegalne środki. Działania funkcjonariuszy były szybkie i skuteczne, co pozwoliło na szybkie postawienie obu podejrzanych przed wymiarem sprawiedliwości.
Źródło: Komenda Stołeczna Policji
